Dobra masa, ja wczoraj napierdalałem:
Nomad - Transmigration of Consciousness (Seth z kolegami naprawdę dobrą płytę jebnął)
Moonspell - Irreligious (stare dzieje...)
i pół dnia jeszcze katowałem to: http://www.youtube.com/watch?v=qYZpVVgdCbE
Offline
Pany, strasznie pokurwiona kapela "blackowa" - Liturgy z Nowego Jorku. Wczoraj słuchałem ich albumu "Renihilation" - strasznie dziwna muzyka, nie to, że jakoś gorąco polecam, ale po prostu ciekawe do zapoznania się z.
http://www.mediafire.com/?kktzgqyj2ju
Offline
http://www.myspace.com/liturgynybm
ostatnio najnowszego Samaela, Sadista ostatniego, trochę Decapów
Offline